czy tacy zadłużeni Polacy, którym komornik pod szyldem RP zabiera ich jedyne lokum, którego mimo kilkuletnich spłat nawet w części nie spłacili, mogą utożsamiać się z tym śmiesznym krajem?
Nie mogą!!!
I ja ich rozumiem w pełni.... Bardzo potrzebna notka.
(a to, że niektórzy rodacy mają masochistyczne tendencje do zadłużania się i nie kontrolują kasy w portfelu, to już zupełnie inna kwestia...).
Czy państwo polskie , któremu płacimy podatki nie jest władnym suwerenem, które na terytorium RP winno chronić obywateli RP przed takimi PRZESTĘPSTWAMI.
Czy podmiotowość pojedyńczego obywatela równa jest podmiotowości różnych instytucji.
Każdy z nas jest podmiotem wobec innych podmiotów.
Dopóki ten ciemny naród sobie tego nie uzmysłowi i to z całymi konsekwencjami w działaniu będą nas rżnąć jak stado baranów.
Kto o tym nie wiedział kilka lat temu? Albo chociaż dwa?
No, tak.. Nie dość, że nie wierzyli, to się jeszcze kłócili ambitnie i obrażali mądrzejszych ludzi. Nazywali ich np debilami, bo rata za kredyt była w wysokości wartości wynajmu. I lepiej wydać będąc na swoim! Jakoś kurna, nie są na swoim! I co? Może teraz mamy się zrzucić na ich niedolę? Ok, nie widzę przeciwwskazań, ale najpierw się oporządzę w nowym mieszkanku i możemy robić na nas ściepę wtedy.
Wały robią od dawna, ale dopiero jak ten wał objął lemingi, to hałas i róbmy coś?:p
Problem zaczyna się od tego, że bank ma prawo "stracić do klienta zaufanie" nie tylko za zaleganie z ratami, lecz również na podstawie nie zapłaconego kiedyś przez klienta rachunku za telefon, który spowodował umieszczenie go na liście uporczywych dłużników, albo z dowolnej innej przyczyny i żądać natychmiastowego zwrotu kredytu.
W Polsce ponoć 90 % ludzi to katalicy. No ale może te szuje mieszczą się w tych 10%? Choć wątpię.
Ten opisany proceder trwa już od dość dawna. Wcześniej funkcjonował w takiej np formie.
Przyjeżdżał Polak po wielu latach pracy za granicą i miał zamiar wybudować piękny ośrodek wypoczynkowy na Mazurach. Potrzebował jednak jeszcze kilka milionów zł, bo zamiary i marzenia miał wspaniałe.
Bank udzielał kredytu - budowa trwała za pieniądze właściciela a potem za bankowe z kredytu.
Bank czekał na właściwy moment i z jakiegoś bzdurnego powodu odmawiał wypłacenia ostatnich 2 transz kredytu - czyli kasę by inwestycję doprowadzić do końca i zacząć na niej zarabiać spłacając kredyt i odsetki.
Czas grał na korzyść banku. Kredytobiorca nie mógł zacząć spłacać rat i ośrodek, prawie wykończony też za połowę lub mniej jego warości był sprzedany przez komornika osobie "ustawionej".
To przykład nie wyssany z palca ale z programu Pani Jaworowicz. Oglądałem go kilka lat temu.
Dzisiaj, wobec tylu udzielonych kredytów hipotecznych, wzrostu wartości walut obcych czy chociażby kosztów utrzymania (gaz, prąd, woda, ścieki, żywność itd) szykuje się raj dla takich "skurwysynów".
Sorry za to słowo - ale jak ich inaczej określić? Tych wszystkich, którzy od szefa banku, pracownika banku, windykatora i komornka biorą w tym udział.
Jest takie powiedzenie - "kradzione nie tuczy".
"Skurwysyny" kierują się sytuacją "doczesną".
Ciekaw jestem jak się będą czuli przed śmiercią - albo i po niej - jeśli dusza człowieka trafia we "włąsciwe miejsce".
Gdyby namówić Polaków do niebrania żadnych kredytów ale to żadnych kredytów po Nowym Roku przynajmniej przez dwa trzy miesiące. Być może że to mogłoby naprawić relacje między bankiem i kredytobiorcą.
Gdzie na terenie Rzeczpospolitej jest najwięcej przekrętów /przewałek w temacie "PRAWO " ??
W tz. terenie , gdzie RZĄDZĄ burmistrzowie , starostowie i inne tego typu lokalne kacyki !
Układziki towarzysko - urzędnicze są tak mocne że nawet NAJLEPSZE PRAWO jest słabe i jedynie ---JESZCZE-- Europejski Trybunał Sprawiedliwości w Strasburgu pilnuje o resztki przyzwoitości na terenie Rzeczpospolitej Polskiej !!
Ciekawe co się dzieje z tymi wszystkimi kindybałami z okolic rodzimego wymiaru sprawiedliwości(?????) których wyroki zostały wyśmiane przez Trybunał w Strasburgu ???
Dziwnym trafem Rzeczpospolita to wyjątkowo dużo przegrywa spraw w Strasburgu !!
Jednak rodzimi "piewcy" i "bojownicy" o przestrzeganie prawa oraz prawa człowieka MILCZĄ jak najęci !!!!!!!!!!!!!!!!
Degenerat urzędas , degenerat z "wymiaru sprawiedliwości " oraz przydupasy z mediów opiniotfffffórczych NIE DOSTRZEGAJĄ PROBLEMU ...........JESZCZE !!!!
JA !!! Piszę o tym od 2002 roku... Nawet stosowne Stowarzyszenie założyłem.. Tylko patrzono na mnie jak na wariata... teraz gdy proceder rozlał się jak zupa w gównie ZAUWAŻONO !!!
2 miliony Polaków ??? nie prawda... są dłużnicy Urzędów Skarbowych , ZUS-u , Firm Pożyczkowych , Leasingowych ( opcje ) , dłużnicy dostawców ,
RAZEM ponad 6 SZEŚĆ milionów obywateli Rzeczypospolitej jest na różnych czarnych listach BIK , BIG , KRDN , i innych... Są owieczkami , których ZABIJE system egzekucyjny W MAJESTACIE PRAWA RP !!!!!
Nie trzeba być posiadaczem kredytu hipotecznego aby zostać zlicytowany z nieruchomości. Mamy sporo przykładów licytacji z nieruchomości, gdzie powodem były wyimaginowane długi zakupione przez firmy windykacyjne w wysokości np. 1000 zł. Ponieważ nagminne staje się praktykowanie podawania w pozwach nieprawdziwych adresów rzekomych dłużników, to nakazy zapłaty uprawomocniają się (e-sąd jest tutaj sztandarową instytucją) i zanim się rzekomy dłużnik obejrzy a już ma zablokowane konta, wynagrodzenie i wszczętą licytację z nieruchomości.
Żeby pozbyć się mieszkania za pomocą komornika, wystarczy być posiadaczem karty kredytowej, lodówki zakupionej w systemie ratalnym, zapomnieć zapłacić mandat, itp. Wielu ludzi żyje wciąż w złudnym przekonaniu, że jeśli spłacili swoje zobowiązanie to mogą spać spokojnie, albo że spłacają bez opóźnień i zgodnie z harmonogramem. Niespodzianki jaki im przygotowało nasze chore państwo pozbawiając ich całego dorobku życia oraz możliwości obrony, są na porządku dziennym.
Dwa miesiące temu trafiła do nas sprawa małżeństwa, które 5 lat żyło w przekonaniu, że mają zobowiązania wobec banku PKO BP z głowy. Nie spodziewali się, że otrzymają nakaz zapłaty od firmy windykacyjnej Vindexus, która zakupiła "dług" od PKO BP na kwotę:
- należność główna- 0,00 zł
- odsetki - 187.000,00 zł
W Polsce mając jakiekolwiek zobowiązania, nie muszą być to koniecznie bankowe, mogą być to np. usługi telekomunikacyjne lub inne, stąpa się tak naprawdę po polu minowym, nafaszerowanym minami jak dobra kasza skwarkami.
Wszyscy są zagrożeni, włączając tuska i balcerowicza :)
Grabież się rozwija, nabiera wigoru, bandyci tężeją.
Dobra maszynka do zabijania ogarnie każdego, w tym tuska, balcerowicza.... Oczywiście powiecie że jak, jego? W życiu. Ja jednak znam życie i wiem, że prawo murphego i myszki miki obowiązuje. Zatem nie stawiałbym na majątek tuska i balcerowicza złamanego szeląga... Niektórzy z czytelników myślą, że są bezpieczni. TAk? Np tusk zrobi wam służebność z waszego miasta... wszyscy krewni i znajomi na bruk. Odkryto pokład gliny pod miastem. Dobierze się urząd, zajmie wszystkie konta, ruchomości.. a wyrok przed uprawomocnieniem i procesem. Po co się starać, jak sędzia swój, dyrektora się zna... komornik nasz.... z komendantem pijemy... Wszyscy są zagrożeni. Taki Lepper też. Ale patrz, jak brak instynktu samozachowawczego u posłów. Wieszają leppera, wieszają w więzieniach.. nic. Papała zamordowany, nic. Ginie cała masa osób związanych ze sprawą. Nic. Albo posłowie umoczeni w zbrodni po uszy, albo wiedzą kto zabił, albo to idioci. Posłów jeden z takich scenariuszy też czeka. Tusk lubi robić wrażenie. Dobry trup to trup z dużym nazwiskiem. Może Blidę rozwalili celowo? Kto wie? Jak patrzę na Tuska to myślę gość nas jeszcze zaskoczy. Nie docenialiśmy go. Ale na każdego takiego orła jest jego windykator. W tej perspektywie nabijanie się z biednych i chorych jest tylko brakiem wyobraźni i mózgu. Podziękować panowie naszej policji. Ja tam się cieszę jak słyszę o zabitym policjancie, i dla mnie pan C. jest bohaterem. Ci komornicy i banki nie fruwaliby tak jak skowronki, gdyby nie policja i jej parasol ochronny. Prokuratura i sądy. Podziękować panowie policji. Czasem myślę kto w tym kraju najgorszy. Trudno namierzyć za wiele celów ;) Może ten kraj powinien zostać cieśniną?
Panie "dziennikarzu" tych można podzielić na 2 rodzaje - przedstawiających prawdziwe fakty i wprowadzających ludzi w błąd. Pani niestety co zauważyłam nie tylko w tym artykule, ponieważ wcześniej opublikował Pan artykuł o Providencie z p.Szarają w roli głównej - kolejny raz wprowadza Pan czytelników w błąd, nie wiem co Pan ma tym samym na celu.
Jestem jednak ciekawa kto tym razem był Pańskim źródłem informacji i który z dłużników tym razem był poszkodowany, bo wziął kredyt w banku (na pewno go do tego zmusili pod groźbą śmierci) co więcej pewnie tego kredytu nie spłacał w tak jak to zostało zawarte w umowie (którą podpisał imieniem i nazwiskiem, więc jak to o nim świadczy) podejrzewam że i z e-Kancelarią miał możliwość dogadania się (problem mógł się pojawić w momencie kiedy bank się nie chciał zgodzić na warunki tego dłużnika, a co gorsza gdyby nie chciał umorzyć tego długu, zapewne ta osoba jest biedna i poszkodowana przez życie).
A Pan powinien najpierw sprawdzić informacje które Pan podaje o licytacjach komorniczych, bo jak na razie z doświadczenia wiem iż to dłużnicy robią machloje i przez znajomych kupują swoje nieruchomości za dużo mniejsze pieniądze.
Panie "dziennikarzu" jeśli Pan chce bardzo chętnie opowiem Panu prawdę o windykacji, licytacjach i współpracy z dłużnikami, ale wtedy niestety się Pan zdziwi i może być Panu przykro iż swoim nazwiskiem podpisał się Pan pod tym artykułem.
W awangardzie konfrontacji :)
Gospodarka przede wszystkim. Dziennikarz od zawsze, astronom z pasji, bloger z powołania. I zastępca naczelnego Nowego Ekranu